Sukienka z plastronem
Długo szukałam nazwy dla tego elementu na dekolcie. Część osób twierdzi, że to po prostu karczek, jednak mnie ta nazwa nie przekonała. W książce „Słownik odzieżowy” Zbigniewa Parafianowicza znalazłam szkic elementu bardzo przypominający ten mój i nosi on nazwę plastron. W Burdzie z resztą też spotkałam się z takim nazewnictwem, dlatego uznałam, że tak właśnie będę ten element nazywać.
Sukienka wydaje się prosta i w sumie taka jest, jednak chwilę zajęło mi, aby wyglądała tak, jak chciałam (porównanie pierwszej wersji i tej ostatecznej pokazane są na ostatnim zdjęciu). Zaszewkę gorsową ukryłam w cięciu, co dało mi efekt, z którego jestem zadowolona.